też tak kiedyś miałam (przy okazji depresji). to nie jest nic schizoprenicznego... przysennie takie rzeczy mogą sie zdarzyć, może po prostu to cos na zasadzie reakcji ciała przy zaspanym umyśle:).
U mnie wyglądało to trochę inaczej. Ja czułam jak ktoś na przykład mnie lekko popycha w plecy albo coś mocno łapie mnie za nogę, kiedyś widziałam kogoś z nożem- chciał mnie zabić ... gdy chciałam zacząć się jakoś bronić - zniknął. masakra, też bałam się potem zasypiac bo nie wiedziałam w jaki sposób mogę się potem obudzić. to byłop bardzo mocno realistyczne, straszne
może jesteś za bardzo zderwicowana albo masz ogólne problemy ze zrdowiem bo na przykład niektórym osobom jak w nosy drętwieją recę to maja koszmaty i dziwne odczucia (prawie takie jak moje)- skoro to może spowodować takie lekkie "omamy przysenne" to większe problemy ze zdrowiem na pewno też.
Zadbaj o siebie i posłuchaj rad osoby piszącej przede mną - trzeba się przewietrzyć, rozluźnić, nie bać. Jesli nie przejdzie to po prostu zgłoś się do psychiatry...