moja koleżanka powiedziała mi ostatnio taki tekst:
"Lepiej mieć olej w głowie niż na głowie" -skwitowałam ją, że w tych czasach używa się olejków też do włosów, do skóry :) a ona mi strzeliła focha i podsumowała, że wie tylko o olejkach opalizujących , ale nic więcej mi nie powie, bo jeszcze "nie jestem na to gotowa" - czy ktoś wie o co takiej kobiecie może chodzić?