Ostatnio zaprosilem przyjaciolke, z ktora sie dobrze dogadywalem na studniowke. Dziewczyna sie zgodzila, jednak od nastepniego dnia zaczela mnie olewac. Trwa to juz tydzien i nawet nie ma jak z nia pogadac bo unika mnie na wszystkie mozliwe sposoby. zupelnie tego nie rozumiem, moze mi ktos wyjasnic?