Piszę ponieważ zaniepokoiłem się jedną sprawą. Od prawie roku jestem ze swoją partnerką. Do tej pory w naszym związku układa się fantastycznie - przez cały czas trwania w związku, muszę przyznać miałem dość duży popęd seksualny. Miałem nawet takie dni, że potrafiłem 3-4 razy szczytować w skutek wzajemnych pieszczot. Natomiast od zeszłego tygodnia - nagle coś się zmieniło - jestem jakiś ospały, nie mam tak dużej ochoty na seks, a jak nawet mi ona dzisiaj przyszła, to zaledwie raz osiągnąłem orgazm, a ponownego wzwodu nawet nie miałem ochoty osiągać. Przez te wszystkie wspólne miesiące, dodam, że miałem wiele stresów - szkoła, matura itp. ale nie wpływało to na moją potencję - teraz od 3-ch tygodni nie mam żadnych zmartwień, stresów - a tu coś takiego zaistniało. Czy to normalne w życiu mężczyzny, że przychodzi taki czas, kiedy jesteśmy mniej pobudliwi ? Czy może mieć to związek z tym, że ostatnio jestem niewyspany ? A może za dużo czasu spędzam przy komputerze ? Proszę o odpowiedź - chcę znowu tak jak kiedyś szaleć już na samą myśl o zbliżeniu z moją kobietą - bardzo ją kocham