Zastanawiałem się ostatnio nad taką kwestią.
Załóżmy, że stojimy na dachu spadającej windy (czyli nad głową mamy pusty szyb, pod nogami sufit kabiny). Szyb windy dla przykładu jest bardzo wysoki. Wiadomo - prędkość spadania windy rośnie w czasie.
I teraz, jeśli podskoczymy:
a) czy wyrwiemy się z układu inercyjnego człowiek - winda i zaczniemy spadać wolniej bo jesteśmy lżejsi od całego spadającego układu.
b) opadniemy z powrotem na winde, ale jeśli tak, jak liczy tu policzyć siłę potrzebną do wypadnięcia z układu, czy jest to równe pokonaniu tylko siły grawitacji?