Po goleniu bikinii zwykłą maszynką do golenia (np. wilkinson lub inną) mam okropne, ropne krosty w tych miejscach. Jest tego bardzo dużo, roznosi mi się to nawet dalej niż tylko bikinii, strasznie swędzi, dyskonfort totalny i naprawdę wstrętnie to wygląda przez dość długi okres czasu. Na nogach i pod pachami mam podobnie, ale jednak mniej mam tego tam. O wiele mniej. Tak czy inaczej mam z tym duży problem. Jak się golić? Czego używać, żeby temu (tanio) zapobiec? Proszę o pomoc i z góry dziękuję!
PS. Mam depilator Phillips, który nie daje lepszych efektów. Pod względem samego usuwania włosków (na nogach, pod pachami...) o wiele gorzej. No pod pachami to jeszcze jakoś pójdzie z ledwościa, ale nogi? Strasznie. Nadal widać i czuć włoski, pomimo, że depiluję się tak, jak się to robić powinno...